
Obecny sezon jest koszmarem dla kibiców Leeds oraz Luisa Sinisterry. Kolumbijczyk, który latem został sprowadzony w miejsce Raphinhi już od początku zmaga się z różnego rodzaju problemami. We wtorkowym meczu z Leicester City Sinisterra najpierw wyprowadził Leeds na prowadzenie, a po pół godzinie gry po wejściu Caglara Soyuncu musiał zejść z boiska. Dzisiaj Javi Gracia podał informację, że skrzydłowy Leeds ma uszkodzone więzadła w kostce i jego sezon już się skończył.
Póki co nie wiadomo czy będzie potrzebna operacja. Szczegóły dalszego leczenia zostaną podane kiedy z kostki 23-latka zejdzie opuchlizna i przejdzie dodatkowe badania. Sztab medyczny prognozuje, że Sinisterra będzie niedostępny przez około 8 tygodni.
Luis Sinisterra w tym sezonie już 7-krotnie wpisywał się na listę strzelców i mimo tego, że większość czasu leczył kontuzje, jest drugim strzelcem zespołu. Pierwsze problemy pojawiły się latem w czasie zgrupowania w Australii przez co Sinisterra opuścił pierwsze mecze sezonu. Kolejne problemy pojawiły się na jesień kiedy doznał kontuzji stopy i pauzował przez ponad 3 miesiące. 23-latek w chwale wrócił pod koniec stycznia, ale dość szybko doznał kolejnej kontuzji, która wykluczyła go na kolejny miesiąc. W ostatnich spotkaniach Kolumbijczyk był zdecydowanie najgroźniejszym piłkarzem Leeds i kwietniu strzelił 3 bramki.
Problemy zdrowotne dręczą także Maxa Woebera. Austriak opuścił mecz z Leicester i wciąż nie wznowił treningów. Javi Gracia nie chciał jednak definitywnie wykluczyć jego dostępność w niedzielę.