Dzisiaj, jako w pewien sposób rodzaj przedświątecznej chwili oddechu, mamy dla czytelników naszego portalu wywiad z Pawłem Czado. To śląski dziennikarz, na stałe pracujący w dziale sportowym katowickiej „Gazety Wyborczej” od 1993 roku, od 2000 roku szef działu, publikujący również na portalu sport.pl, autor popularnego bloga poświęconego głównie piłce nożnej (Czadoblog), także autor wielu poważniejszych publikacji o tematyce sportowej (ostatnio ukazała się książka współautorstwa naszego rozmówcy: "Piechniczek. Tego nie wie nikt").

 

Żeby sprawa była jasna – na rozmowę umówiliśmy się na stadionie, w przerwie meczu, w którym rywalizowały nasze ulubione polskie kluby :)

 

Musisz interesować się piłką z racji wykonywanego zawodu; wiem jednak że piłka to dla Ciebie nie tylko zawód, ale i pasja. Jakie ligi, jakie kluby lubisz oglądać prywatnie?

Najbardziej namiętnie oglądam polską. Lubię też angielską, hiszpańską no i... francuską. W tej ostatniej jest wielu utalentowanych piłkarzy nie tak znanych w Polsce jak Michy Batshuayi Tunga z Marsylii albo Casimir Ninga z Montpellier. Chciałbym regularnie oglądać ligę argentyńską i przyglądać się młodym uzdolnionym długowłosym Argentyńczykom, których uważam za najlepszych na świecie, ale ze zrozumiałych względów o to trudno:)

 

Liga angielska od lat rywalizuje z hiszpańską o prymat w ligowych rozgrywkach w Europie. Którą ligę preferujesz?

 

Lubię obie. W angielskiej odpowiada mi, że dosłownie każdy może wygrać z każdym. W Hiszpanii o to zdecydowanie trudniej.

 

W Anglii jesteś fanem...?

 

Nie mam jednej ulubionej drużyny. Na pierwszym froncie dobrze życzę Manchesterowi City, Tottenhamowi i West Hamowi. Nie przepadam za to za Manchesterem United, choć oczywiście doceniam ich klasę.

 

Czy Anglia to dla Ciebie tylko Premier League, czy także niższe ligi, choćby Championship?

Nie ma innego miejsca niż Wyspy gdzie futbolowe zaplecze byłoby tak ekscytujące. Nie tylko na drugim poziomie rozgrywek i nie tylko w Anglii. Atmosfera meczowa, którą poznałem na Wyspach odpowiada mi zdecydowanie najbardziej. W tym roku byłem na meczu choćby ligi północnoirlandzkiej - zresztą w miejscu najlepszym z możliwych. W Belfaście oglądałem bowiem mecz na najstarszym stadionie Ulsteru - Solitude. Tak się składa, że to siedziba najstarszego klubu w Irlandii - Cliftonville. Co ciekawe, właśnie na tym stadionie podyktowano również pierwszy rzut karny w historii meczów międzypaństwowych. W knajpie pod zabytkową trybuną walnąłem Guinessa (tak zabytkową, że nie można na niej siadać więc poszedłem na trybunę za bramką).

 

Czy wiesz co łączy takich graczy jak David Batty, Ian Harte, Gary Speed, Harry Kewell czy Alan Smith z Jamesem Milnerem, Aaronem Lennonem, Dannym Rosem, Fabianem Delphem, czy Jonnym Howsonem?

 

No jasne: Leeds United! Czasem zastanawiam się co by było gdyby dany klub potrafił u siebie zatrzymać wszystkich swoich najlepszych ludzi. Gdyby Leeds United mogli to uczynić walczyliby pewnie o majstra.

 

Z czym kojarzy Ci się Leeds United?

 

Przede wszystkim z... Erikiem Cantoną i moją ulubioną dykteryjką na jego temat. Kiedy przyszedł do Anglii działacze pytali go kto jest jego ulubionym bohaterem. Usłyszeli ponoć, że Rimbaud [francuski poeta, przyp. red.]. Dostał więc plakat z... Rambo.

Pamiętam, że bardzo żałowałem, że odszedł do Manchesteru United. Ostatnio usłyszałem fajną anegdotę o Cantonie od Pawła Janasa. Razem grali w Auxerre i kiedy Janas wrócił tam po mistrzostwach świata miał ze sobą koszulkę od Rossiego, którą wymienił się po meczu z Włochami. Jakiś czas później podarował ją 17-letniemu Cantonie. Francuz był nią tak zachwycony, że ponoć nawet w niej... spał :)

 

Czy znasz któregoś z obecnych piłkarzy Leeds? Za wychowanków klubu Sama Byrama (22 lata) czy Lewisa Cooka (18 lat) kluby PL mogą chcieć zapłacić 5-10 mln funtów. Czy jest sens aby młodzi piłkarze przechodzili do klubów, w których mogą szybko utknąć na ławce rezerwowych?

 

Nie będę udawał, że znam dokładnie obecną sytuację Leeds. Oczywiście chciałbym widzieć ich w Premier League, bo to firma. Stara dobra firma. Pamiętam jak rozbijali się w Lidze Mistrzów w 2001 roku. Z tamtej drużyny zapamiętałem zwłaszcza Alana Smitha. Co to był za agresywny zwierz... Lubię takich zabijaków:)

Co do młodzieży - każdy orze jak może. Skoro przechodzą to wierzą, że dadzą sobie radę. Trudno im tego zabronić:)

 

Jakie masz przewidywania na obecny sezon w Championship?

 

Chętnie widziałbym awans Ipswich, od kiedy złoili Widzew w pucharach ponad trzy dekady temu budzą moją trwogę i uznanie. Leeds? Utrzyma się. A w następnym sezonie meczem roku byłoby spotkanie z Chelsea, co? :) 
 

Dziękuję za rozmowę.

 

Dziękuję również i życzę fanom Leeds United wiele radości w nadchodzących miesiącach.

 

Komentarze  

#5 krzynek 2015-12-23 11:07
od przyszłego tygodnia czeka nas istny maraton meczowy. Pociąga to za sobą pewne rotacje w składzie. Szansę pewnie dostanie Bamba (wydaje mi się, że wróci do Derby). Evans został dzisiaj zapytany, czy zdradzi coś więcej odnośnie tych planowanych rotacji
"Pewne jest to, że ja grać nie będę" - powiedział. Typowy Gruby Steve :D

chwalił tez sLotha i Bianchiego za ostatnie ich mecze w młodzieżówce.
#4 adamos_6 2015-12-23 06:53
Cytuję krzynek:
możeby nam poleci kogoś z tej Francji :)

Konia z rzędem temu, kto potrafi powtórzyć te nazwiska :-)
#3 krzynek 2015-12-23 06:21
możeby nam poleci kogoś z tej Francji :)
#2 Makumb 2015-12-22 22:01
Bardzo fajny wywiad Adamos.
Gratuluję. Tym bardziej, że dzięki Tobie szef katowickiego sprtu w Gazecie Wyborczej poleca na swoim blogu naszą stronkę. Świetna robota :)
MOT!
#1 adamos_6 2015-12-22 20:10
a oto i rzeczony blog
już z wpisem o Leeds United! Polecam :)

http://czado.blox.pl/html

http://czado.blox.pl/2015/12/Leeds-United-Zawsze-dobrze-im-zyczylem.html

You have no rights to post comments