Stało się to czego chyba nikt się nie spodziewał. Leeds United we wczorajszym meczu z Cardiff City wywiozło 3 punkty z Walli pokonując 2:0 Blue Birds na ich terenie po raz pierwszy od 32 lat! Zwycięstwo było możliwe dzięki dwóm fantastycznym kontratakom wykończonym przez Doukare i Antenucciego i,  a może przede wszystkim genialnej postawie Marco Silvestriego, który swoimi interwencjami (aż 10 razy bronił celne strzały piłkarzy Cardiff) nie dopuścił do utraty gola.

Zacznijmy jednak od początku. Wbrew naszym przewidywaniom Steve Evans postanowił na Cardiff wypuścić 2 nominalnych napastników, a swój zespół ustawić w klasyczne 4-4-2, no prawie klasyczne, bo za akcje skrzydłami mieli odpowiadać nominalni środkowi pomocnicy Mowatt i Murphy.

Mecz rozpoczął się od groźnie wyglądającego strzału piłkarza Cardiff Anthonyego Pilkintona, jednak jego strzał z 25 jardów minął nieznacznie bramkę Silvestreigo. W odpowiedzi Mirco Antenucci uderzył ponad poprzeczką bramki Davida Marshala. Kolejne groźne akcje przeprowadzali gospodarze wczorajszego meczu. Najpierw z rzutu wolnego uderzył Peter Whittingham, a następnie na bramkę Silvestriego uderzał Tom Lawrence. Obydwa te strzały były mierzone w prawą stronę bramki włoskiego bramkarza Leeds i z obydwoma nasz golkiper sobie poradził wybijając piłkę na rzut rożny.

Obydwa kornery nie stworzyły większego zagrożenia pod bramka Leeds, a paradoksalnie drugi z nich zakończył się zdobyciem bramki przez Pawie. Piłkę przed polem karnym United przejęli Bellusci i Mowatt. Ten drugi podał piłkę do biegnącego w stronę bramki Cardiff Antenucciego. Włoch pociągnął kilkadziesiąt metrów, zwiódł obrońcę i wyłożył piłkę Doukarze. Francuz uderzył płasko, przy słupku obok bezradnego Marshala i Leeds objęło prowadzenie. To była 37 minuta meczu. Końcowe 8 minut pierwszej połowy to oblężenie bramki Leeds przez piłkarzy Cardiff. Najlepsze okazje w tamtym okresie mieli Immers i Pilkington. Jednak Silvestri nie dał się zaskoczyć, a kiedy nie był w stanie wyłapać piłki lub zbić jej na rzut rożny dobrze asekurowany przez środkowych obrońców. W efekcie Leeds na przerwę schodziło z jednobramkową przewagą. 5 minut po zmianie stron powinno być 2:0 dla Leeds Doukara wyłuskał piłkę w polu karnym Cardiff bramkarzowi gospodarzy i wyłożył ją Antenucciemu. Włoch mając przed sobą tylko pustą bramkę uderzył płasko w stronę długiego słupka. Zrobił to jednak za lekko i jego strzał zablokować zdążył jeden z obrońców walijskiej drużyny. Kilka chwil później najpierw Bridcut, a później Antenucci stanęli przed kolejną szansą podwyższenia prowadzenia. Dośrodkowana z prawego skrzydła przez Mowatta piłka została wybita w górę przez obrońców, na tyle jednak nieskutecznie, że na 11 metrze dopadł do niej Bridcutt i strzelił bez przyjęcia. Jego uderzenie do rogu sparował Marshal, ale piłka spadła pod nogi Antenucciego, który strzelił lewą nogą. Również i z tym strzałem poradził sobie jednak Marshal rehabilitując się za wcześniejszy błąd w starciu z Doukara. Po 10 minutach 2 połowy do głosu doszli gospodarze za sprawą Immersa, który oddał groźny strzał sprzed pola karnego. Silvestri był jednak na posterunku i wybił piłkę na rzut rożny.

W 64 minucie meczu miała miejsce największa kontrowersja spotkania. Dośrodkowanie z prawej strony piłkarza Cardiff trafiło w rękę znajdującego się w polu karnym Giuseppe Bellusciego, sędzia jednak zdecydował, że gospodarzom nie należy się rzut karny. Do wybitej przez piłkarzy Leeds piłki ruszył Charlie Taylor, który po przekroczeniu połowy boiska został brzydko podcięty przez wypożyczonego do Cardiff z Man Utd. Fabio. Faul ten ewidentnie zasługiwał na żółta kartkę, a że piłkarz gospodarzy miał już kartonik tego koloru na swoim koncie, to został wyrzucony z boiska. Sytuacja ta spowodowała, że trenerzy obydwu zespołów zaczęli się przerzucać inwektywami i arbiter musiał przerwać spotkanie żeby uspokoić Evansa i Sladea. Grający w osłabieniu gospodarze nie przestawali jednak atakować. Najpierw refleks Silvestriego płaskim strzałem sprawdził Pilkington, a następnie słupek bramki Leeds obił Immers. Następnie strzałów z dystansu próbowali Pilkington i Craig Noone jednak i z ich próbami poradził sobie bramkarz Leeds. W ostatnich minutach meczu nad bramką Leeds strzelał jeszcze Manga, a następnie Silvestri obronił jeszcze 2 strzały piłkarzy Cardiff podkreślając tylko kto był najlepszy na boisku. Arbiter doliczył aż 6 minut do regulaminowych 90, a Cardiff rzuciło wszystkie siły aby doprowadzić do wyrównania odsłaniając się z tyłu. W 94 minucie perfekcyjnie wykorzystali to piłkarze Leeds. Wprowadzony po przerwie Stuart Dallas wypuścił lewym skrzydłem do przodu Antenucciego, a ten nie atakowany przez nikogo pognał w kierunku bramki Marshala i ostatecznie pokonał go płaskim strzałem w długi róg. Kilka chwil później arbiter odgwizdał koniec spotkania i Piłkarze Leeds mogli wraz z kibicami, którzy do Walii podążyli w grupie ponad 1500 świętować pierwsze zwycięstwo nad Cardiff City od 32 lat.

Zwycięstwo w Walii pozwoliło Pawiom wspiąć się o 1 pozycję w tabeli na 15 miejsce. Wobec zwycięstwa Rotherham na Middlesbrough przewaga Leeds nad strefą spadkową nie zwiększyła się i wciąż wynosi 9 punktów, natomiast zmniejszył się dystans Pawi do miejsca barażowego, który wynosi obecnie 12 punktów. W najbliższej kolejce Championship Leeds czeka kolejny wyjazd, tym razem do Blackburn na mecz z miejscowymi Rovers. Spotkanie to zostanie rozegrane w sobotę o 13:30 czasu polskiego, a transmisję z niego przeprowadzi stacja Sky Sports.

CARDIFF CITY 0, LEEDS UNITED 2 (Doukara 37, Antenucci 90+4)

Cardiff: Marshall, Fabio, Manga, Connolly, Malone, Ralls, O’Keefe (Zohore 82), Whittingham (Noone 63), Lawrence (Ameobi 76), Immers, Pilkington. Rez.: Moore, Morrison, Dikgacoi, Saadi.

Leeds: Silvestri, Berardi, Bamba, Bellusci, Taylor, Bridcutt (Diagouraga 71), Murphy, Mowatt (Dallas 76), Cook, Doukara (Erwin 86), Antenucci. Rez.: Peacock-Farrell, Wootton, Carayol, Botaka.

Sędzia: Darren Deadman

Żółte kartki: Connolly, Fabio (Cardiff), Murphy, Bridcutt, Berardi (United)

Czerwona kartka: Fabio (Cardiff)

Widzów: 15 273 (w tym około 1500 z Leeds)

Komentarze  

#3 krzynek 2016-03-10 06:34
Cytuję adamos_6:
https://www.youtube.com/watch?v=09ohzx4gELI



chodziło mi o to, że nie jestem w stanie tego wytłumaczyć :P
#2 adamos_6 2016-03-09 20:04
https://www.youtube.com/watch?v=09ohzx4gELI
#1 krzynek 2016-03-09 19:10
jak Anteucci nie strzleił gola mając pusta bramkę przed sobą, to nie wiem do tej pory

You have no rights to post comments