Po trzech kolejnych porażkach w meczach wyjazdowych, teraz miano niezdobytej straciła miano twierdza Elland Road. Spragnieni futbolu kibice Leeds United wypełnili swój stadion po brzegi, ale im oczekiwaniom nie sprostali podopieczni Thomasa Christiansena, którzy musieli uznać wyższość mającego problemy w tym sezonie Reading. Zwycięstwo gościom w 85 minucie zapewnił Mo Barrow, który przez 20 minut gry w tym meczu zrobil więcej niż będąc 4 miesiące na wypożyczeniu w Leeds w zeszłym sezonie.

Thomas Christiansen w składzie dokonał dość istotnych zmian. W bramce niepewnego Felixa Wieldwalda zastąpił Andy Lonergan. Poza tym do składu wrócił także Liam Cooper. Jako pierwsze w tym spotkaniu zaatakowalo Leeds. W 13 minucie Kemar Roofe posłał piłkę w pole karne, skąd strzał głową oddał Lasogga, ale z tym uderzeniem bez problemów poradził sobie Vito Mannone. 10 minut później Lonergana zakoczyć próbował  Roy Beerens, ale strzal Holendra minął bramkę Pawi. Następnie do największego wysiłku bramkarza Leeds zmusił Jon Dadi Bodvarsson oddając goźny, płaski strzał. W kolejnej akcji Islandczyk obsłużył podaniem Sone Aluko, ale i jego uderzenie wybronił Lonergan.

Na drugą połowę Leeds wyszło jednak bez większej poprawy. Pawie grały wolno, bez pomysłu i polotu. Goście z kolei groźnie kontrowali. W 68 minucie Jaap Stam postanowł wprowadzić na boisko Mo Barrowa, który od razu zacząl szaleć na lewym skrzydle. Chwilę po wejściu na boisko Gambijczyk wstrzelil piłkę w pole bramkowe Leeds, ale  żaden z jego kolegów nie zamknął tej akcji. Leeds w zasadzie ograniczało się tylko do strzalów z dystansu Janssona, Hernandeza i O'Kane'a. Szalec nie przestawał za to Barrow. Skrzydłowy Reading w 75 minucie urwał się po raz kolejny, ale jego strzał wybronił Lonergan. Chwilę później Lasoggę zmienił Jay Roy Grot i już w pierwszej akcji Holender mógł wpisać się na listę strzelców. Kontrę Leeds wyprowadził Hadi Sacko, który zagrał na 6 metr do Grota. Wydawało się, że 19-latek tylko dostawi nogę, ale nagle jak spod ziemi wyrósł Bacuna, który ofiarnym wślizgiem wybił piłkę na rzut rożny. W końcówce gra Leeds wyglądała już lepiej. Ataki zaczęły się zazębiać, atak były szybsze. Dobra zmiane dal Hadi Sacko, ale bramkę strzelili w końcu goście. W okolicach linii środkowej łapany za koszulkę i powalany na ziemię był Pablo Hernandez, ale sędzia faulu się nie dopatrzył. Reading ruszyło z kontrą. Van der Berg zagral prostopadłą piłkę do Barowa, który spokojnym strzałem między nogami Lonergana dał prowadzenie przyjezdnym. Pawie mogły, a wręcz powinny wyrównać w 94 minucie meczu. Powalany w polu kanrym byl Samu Saiz, a sędzia wskazał na wapno. Do piłki ustawionej na 11 metrze podszedł Pablo Hernandez. O karnym Hiszoana jednak żal pisać. 32-latek uderzył lekko niemal w sam środek i Vito Manone nie miał problemów ze złapaniem piłki.

LEEDS UTD 0

READING 1 (Barrow 86')

Leeds: Lonergan, Ayling, Cooper, Jansson, Berardi (Dallas 89), O’Kane, Phillips, Hernandez, Saiz, Roofe (Sacko 68), Lasogga (Grot 77).  Rez Wiedwald, Pennington, Klich, Cibicki.

 

Reading: Mannone, Gunter, Berg, Moore, Beerens (Barrow 65), McCleary (Clement 90), Aluko (Kelly 72), Edwards, Bacuna, Ilori, Bodvarsson.  Rez Jaakkola, Blackett, Popa, Smith.

 

You have no rights to post comments