Wielkie emocje mogli przezywać kibice, którzy w piątkowy wieczór zdecydowali się udać na Nathermoor, gdzie lokalne Guisley i Leeds United rozegrały ze sobą spotkanie sparingowe. Nie da się ukryć, że skład, który Garry Monk desygnował do gry nie był tym najsilniejszym, w sporej mierze złożony z zawodników drużyny młodzieżowej.
Pierwsza połowa tego sparingu przez Pawie powinna być jak najszybciej zapomniana. Nie minęło nawet pół godziny, kiedy 3 dośrodkowania gości zakończyły się dla nich trzema bramkami. Na środku defensywy kompletnie nie radzili sobie Toumani Diagouraga i Paul McKay. Po tych trzech ciosach Leeds próbowało wrócić do gry i jeszcze przed przerwą Eoghan Stokes strzelił bramkę kontaktową.
Druga część spotkania to już jednak kompletna dominacja podopiecznych Garry'ego Monka. Leeds niemal nie schodziło z połowy gospodarzy i koniec końców udało im się to spotkanie wygrać. Po akcji lewą stroną boiska Alexandra pokonał Jordan Botaka. Stan meczu cudownym strzałem prosto w okienko wyrównał rozgrywający świetne zawody Kalvin Philips. Pod koniec meczu po akcji, którą ponownie zapoczątkował Botaka zwycięską bramkę dla Leeds strzelił Soulaymane Doukara.
Dzisiaj po południu drugi skład United na London Road zagra z Peterborough.
Leeds United: Silvestri (Turnbull 46), Coyle, P McKay, Diagouraga, Denton, Phillips, Vieira, Botaka, Stokes, Doukara, Wood. Rez: M Taylor, Shackleton, J McKay.