Dotychczasowe dwa spotkania pomiędzy Leeds i Norwich w tym sezonie dostarczały ogromnych emocji. Nie inaczej było także 29 kwietnia, w czasie ostatniego w tym sezonie meczu na Elland Road. Podopieczni Garry'ego Monka zagrali dwie kompletnie różne połowy i po fenomenalnej pogoni zremisowali z Kanarkami 3-3.

Wypełnione po brzegi Elland Road oczekiwało od gospodarzy frontalnych ataków już od początku meczu. Co prawda The Whites próbowali skrzywdzić przyjezdnych, ale robili to bez wiary i bez ognia. Inaczej sprawa wyglądała pod bramką Roberta Greena. Niemal każdy ataków Norwich pachniał bramką Kanarków. Goście swego dopięli w 28 minucie meczu. Steven Naismith dostał piłkę na 35 metrze, podprowadził trochę piłkę i potężną bombą pokonał Roberta Greena. 6 minut później Alex Prichard wypuścił na wolne pole Josha Murphy'ego, ale ten dograł do Nelsona Olivieiry, który dopełnił formalności umieszczając piłkę w siatce. Minutę później Portugalczyk zmarnował 100% w sytuacji sam na sam strzelił obok bramki. Rehabilitacja nastąpiła w 45 minucie. Jonny Howson posłał cudowną prostopadłą piłkę do Olivieiry, który tym razem się nie pomylił i pokonał Greena po raz drugi. Ostatni głos w pierwszej połowie należał jednak do gospodarzy. Stuart Dallas dośrodkował w pole karne, a tam najlepszy okazał się po raz 29 w sezonie Chris Wood dając kibicom jeszcze cienie nadziei.

Cień wyraźniej powiększył się w 50 minucie meczu. Po rzucie rożnym i niesamowitym kotle w polu karnym piłka w końcu wpadła do bramki Ruddy'ego. Dopełnił tego Kyle Bartley. Kontaktowa bramka sprawiła, że mecz nabrał niesamowitego tempa. John Ruddy kapitalną interwencją zatrzymał strzał głową Kemara Roofe'a. Atakujące Leeds jednak nadziewało się także na kontry gości, jednak wielką formę po raz kolejny potwierdził Robert Green. Doświadczony bramkarz zatrzymał strzał najpierw Pinto, a później w kapitalnym stylu zatrzymał Olivieirę. W 78 minucie Elland Road eksplodowało. Do rzutu wolnego na 20 metrze podszedł Pablo Hernandez i cudownym strzałem doprowadził do wyrównania. Pawie miały jeszcze kilkanaście minut na objęcie prowadzenia. Zadanie ułatwił im jeszcze Naismith, który po brutalnym ataku na Ronaldo Vierę wyleciał z boiska. Pawie atakowały, ale skutku to nie przyniosło i ostatni mecz w tym sezonie na swoim stadionie zakończyli z remisem.

LEEDS 3 (Wood 45+1, Bartley 50, Hernandez 78)

NORWICH 3 (Naismith 28', Olivieira 34, 45)

 Leeds United: Green, Ayling (Pedraza 72), Bartley (c), Jansson, Berardi, O’Kane (Phillips 82), Vieira, Roofe, Dallas (Doukara 62), Hernandez, Wood. REZ: Peacock-Farrell, Taylor, Coyle, Sacko.

Norwich City: Ruddy; Pinto, Martin (c), Bennett, Dijks; Dorrans, Howson; Naismith, Pritchard, Jo Murphy (Klose 90); Oliveira (Jerome 83). REZ: Jones, Whittaker, Wildschut, Ja. Murphy, Maddison.

sędzia: Tony Harrington.

widzów: 34,292.

Komentarze  

#2 krzynek 2017-04-30 17:41
priorytetem to jest teraz przedłużenie umowy z Monkiem, bo wg takiego The Sun to makaroniarze szukają już kogoś w Hiszpanii.
wypowiedzi Monka po Norwich też optymistycznie nie brzmiały.
#1 xGiaraNx 2017-04-30 14:29
Najlepszy sezon od lat i taka kicha na sam koniec... ;(

Jeśli uzupełnimy skład to w przyszłym sezonie może być dużo lepiej !!

M O T !!

You have no rights to post comments