27 lat temu (w 1990 roku) Leeds United po raz ostatni wskoczyło na pierwsze miejsce w tabeli drugiego poziomu rozgrywek w Anglii. Wczoraj Pawie powtórzyły ten wyczyn i co najmniej do najbliższej soboty będą na pierwszej pozycji w Championship. Stało się tak dzięki zwycięstwu nad Birmingham City, które wczoraj na Elland Road oglądało ponad 31 tysięcy widzów.

Przechodząc do samego meczu wspomnieć wypada, że w porównaniu do składu na Burton Thomas Christiansen przeprowadził 1 zmianę i za mocno eksploatowanego ostatnio Roofea zagrał oszczędzany w sobotę Ezgjan Alioski. W mecz lepiej weszli gospodarze, którzy już od pierwszych minut starali się narzucić swój styl gry przyjezdnym. Efektem tego była groźna sytuacja z 7 minuty, kiedy po dobrym dograniu piłki przez Saiza do Lasoggi piłkę z głowy tego drugiego zdjął bramkarz Birmingham David Stockadale. Po tej akcji groźnie zaatakowali goście i po rzucie rożnym Michael Morrison niecelnie strzelał na bramkę Leeds. Chcwile później dobry blok po strzale Sama Gallaghera zrobił Pontus Jansson i piłkarze Leeds popędzili z kontrą, która zakończyła się wybiciem piłki z linii bramkowej przez obrońcę Birmingham po strzale Pablo Hrnandeza. Minute po tej akcji Leeds wyszło na prowadzenie. W polu karnym Lasogga przepchnął obrońcę Birmingham i z ostrego konta huknął na bramkę Stockadalea. Bramkarz gości zdołał wybronić ten strzał, jednak piłka wysokim łukiem spadła tuż przed linią bramkową, gdzie dopadł do niej Saiz i wpakował ją do siatki. Chwile później mogło być 2:0 ale w dobrej sytuacji Lasogga przestrzelił po dośrodkowaniu Saiza. Odpowiedzieć próbowało Birmingham, ale strzały z dystansu piłkarzy The Blues były dobrze blokowane przez obrońców Leeds. Swoją okazje do zdobycia gola miał tez Hernandez, jednak nie potrafił celnie uderzyć piłki po dograniu Saiza. Tuz przed przerwą Birmingham powinno doprowadzić do wyrównania. Maxime Colin wyszedł sam na sam z Felixem Wiedwaldem i przelobował go, ale pewnie zmierzającą do siatki piłkę z linii bramkowej wybił Luke Ayling. W efekcie Pawie na przerwę schodziły z jednobramkową zaliczką.

Na samym początku drugiej połowy Saiz wypuścił w bój Alioskiego, ale strzał Macedończyka ofiarnym wślizgiem zablokował jeden z obrońców Birmingham. W 63 minucie Birmingham prawie wyrównało. Do płaskiego dośrodkowania tuż przed bramką dopadł Gallagher, ale jego strzał przeleciał nad poprzeczką bramki United. Ten sam zawodnik urwał się obrońcom Leeds w kolejnej akcji po szybko rozegranym rzucie wolnym, ale jego uderzenie w bezpiecznej odległości minęło bramkę Wiedwalda. W 74 minucie meczu piłkę w polu karnym otrzymał Saiz, ale zamiast kropnąć na bramkę gości zdecydował się na próbę zagrania krzyżakiem, która mu nie wyszła. Kilka chwil później Hiszpan zdecydował się na strzał sprzed pola karnego, ale jego uderzenie w świetnym stylu wybronił Stockadale. Dobrą obroną popisał się również Wiedwald, który będąc sam na sam z Liamem Walshem wybronił jego strzał. Birmingham dążyło do zdobycia wyrównującej bramki, jednak gola zdobyło Leeds. Była właśnie 2 minuta doliczonego czasu gry kiedy piłkę na środku boiska przejął Lasogga i posłał ją na skrzydło do wprowadzonego po przerwie Stuarta Dallasa. Irlandczyk z Północy podciągnął na prawym skrzydle i zbiegł do środka, minął obrońcę i płaskim strzałem przy bliższym słupku pokonał Stockadelea. Tuż przed końcowym gwizdkiem bliski bramki na 3:0 był Vurnon Anita, ale jego strzał po rykoszecie trafił tylko w boczną siatkę. Rzut rożny, który przysługiwał Leeds po tej akcji nie został już rozegrany gdyż prowadzący zawody sędzia Bankes zakończył mecz.

 

Leeds United 2-0 Birmingham City

(Saiz 17, Dallas 90+2)

Leeds: Wiedwald, Anita, Cooper (Berardi 69), Jansson, Ayling, O’Kane, Phillips, Hernandez (Dallas 80), Saiz, Alioski (Roofe 60), Lasogga. 

Rezerwowi: Lonergan, Grot, Dallas, Cibicki, Vieira.

Birmingham: Stockdale, Nsue, Colin, Dean, N’Doye, Gallagher (Adams 69), Boga, Loew, Davis (Maghoma 80), Jota (Walsh 80), Morrison. 

Rezerwowi: Grounds, Roberts, Jutkiewicz, Kuszczak.

Sędzia: P. Bankes

Żółte kartki: Phillips (Leeds), Gallagher, Lowe, Morrison (Birmingham)

Widzów: 31,507 (614 Birmingham)

Komentarze  

#2 Makumb 2017-09-15 13:30
Cytuję biper:
Vurnon Anita, poprawcie w miarę możliwości

Poprawione. Dzięki :)
#1 biper 2017-09-14 17:47
Vurnon Anita, poprawcie w miarę możliwości

You have no rights to post comments