W ostatnich sezonach kiedy nadchodził czas świąteczno-noworoczny kibice Leeds United spodziewali się najgorszego. Pawiom od momentu awansu do Championship nie udało się w tym okresie wygrać. Garry Monk przyzwyczaił nas jednak do łamania wszelkich niechlubnych rekordów drużyny z Elland Road. Obecna ekipa Pawi pomściła nieudolność swoich poprzedników i w tegoroczne Boxing Day zdemolowali na Deepdale Preston North End.
W wyjściowym składzie The Whites nastąpiły dwie zmiany. Kontuzjowanego Charliego Taylora zastapił Gaetano Berardi, a miejsce dla Liama Bridcutta zrobił Ronaldo Vieira. Wbrew pozorom spotkanie nie zaczęło się od frontalnych ataków. Przez pierwsze 15 minut żadna z drużyn nie potrafiła się zbliżyć pod bramkę rywali. Wszystko zmieniło się jednak minutę później. Rzut wolny z prawej strony boiska egzekwował Stuart Dallas. Piłka trafiła na głowę Pontusa Janssona, strzał Szweda leciał w światło bramki, ale dla pewności z 3 metrów dobił go jeszcze Kemar Roofe. Gospodarze próbowali odpowiedzieć natychmiast, ale strzał Calluma Robinsona pewnie złapał Rob Green. W 23 minucie meczu Pawie prowadziły już dwiema bramkami. Akcję rozpoczął Sacko, przebiegł z piłką kilka metrów, odegrał ją do Roofe, ten z powrotem zagrał na wolne pole do Sacko, a Francuz mocnym strzałem pod poprzeczkę pokonał Maxwella. Mecz nie zwalniał tempa i 3 minuty po bramce Sacko kontaktową bramkę dla The Lilly Whites zdobył Vermijl. Dośrodkowanie z lewej strony głową zgrał Makienok, a Vermijl płaskim strzałem zaskoczył Greena. Seria strzelanych bramek co kilka minut została podtrzymana 4 minuty po bramce Vermijla. Na lewe skrzydło Doukarę rzucił Kemar Roofe. Francuz ściął do środka, nawinął jednego obrońcę rywali i lewą nogą przy bliższym słupku umieścił piłkę w siatce Maxwella. Przed przerwą kolejną bramkę mógł jeszcze zdobyć Daniel Jahnson, ale będąc w dobrej pozycji uderzył nad poprzeczką.
W drugiej połowie Pawie całkowicie kontrolowały spotkanie. Każdy atak gospodarzy był stopowany przez defensorów gości. Podopieczni Monka co chwila także groźnie kontrowali. Swoje chwile chwały miał także Robert Green. Doświadczony bramkarz Leeds udowodnił, czemu jest numerem jeden, kiedy instynktowną interwencją odbił strzał głową Alana Browne'a. W 66 minucie meczu kibice Leeds zgotowali owację na stojąco Jermaine'owi Beckforodwi, który zmienił Robinsona. Jednak był bohater Elland Road na boisku wytrzymał ledwie 3 minuty. Po starciu z Bartleyem i Aylingiem i jego agresywnym zachowaniu sędzia pokazał mu czerwoną kartkę. Było to drugie kolejne czerwo w Becksa na przestrzeni ostatnich spotkań. Grę w przewadze The Whites wykorzystali pod koniec meczu w 88 minucie. Kontrę wyprowadzili wprowadzeni w drugiej połowie Wood i Hernandez. Hiszpan otrzymał podanie od Nowozelandczyka i płaskim strzałem posłał piłkę obok bezradnego bramkarza Preston.
Preston North End 1 (Vermijl 27)
Leeds United 4 (Roofe 17, Sacko 23, Doukara 31, Hernandez 88)
Preston: Maxwell, Baptiste, Clarke, Huntington, Cunningham, Vermijl, Pearson, Browne, Johnson (Doyle 81), Robinson (Beckford 66) Makienok (Hugill 66). Rez: Lindegaard, Wright, Spurr, Pringle.
Leeds: Green, Ayling, Bartley, Jansson, Berardi, Phillips, Bridcutt, Dallas, Sacko (Hernandez 54), Roofe (Antonsson 85), Doukara (Wood 81). Rez: Silvesrti, Cooper, Vieira, Denton.
żółte kartki: Bartley, Phillips (Leeds) Baptiste, Clarke (Preston)
czerwona kartka: Beckford (Preston)
widzów: 21,255












Komentarze