To wychodzi naturalnie. Wiem, co on chce zrobić. Daję mu piłką i wspieram go, albo próbuję być w pobliżu, żeby mógł się czuć tak swobodnie jak to tylko możliwe. Jeszcze ze Stuartem i Klichem, którzy lubia wbiegać na wolne pole, to wszystko działa. Na treningach pracujemy nad różnymi schematami podań i potem wykorzystujemy to w grze. Gra na prawej stronie to sama przyjemność w tym wypadku.

Luke Alyling opowiada o współpracy z Raphinhą na prawym skrzydle

SKLEP LEEDS UNITED