Na świecie są ludzie, dla których nie ma rzeczy niemożliwych. Jedną z takich osób jest Massimo Cellino. Włoski biznesmen, mimo że od dłuższego czasu spędza czas z rodziną w Miami, to potrafi zza oceanu nieźle namieszać w Leeds United. Prezydent klubu przed meczem z Derby County postanowił po raz kolejny wyrazić swoje niezadowolenie z działań stacji Sky Sports. Przypomnijmy, że ze względu na transmisje telewizyjne Pawie wielokrotnie już w tym sezonie miały przekładane terminy meczów na dość dziwne dni lub pory. Leeds często grało w czwartki, najdłuższy wyjazd do Brighton został przeniesiony na poniedziałek wieczór, a na dzisiejszy mecz z Baranami piłkarze Steve’a Evansa mieli prawie 30 godzin mniej odpoczynku od rywali.
Cellino wymyślił sobie, że za te działania trzeba jakoś ukarać telewizję Sky i nakazał swoim pracownikom nie wpuszczać członków komercyjnej telewizji na teren Elland Road. Jeżeli ochrona miałaby pozwolić ekipie Sky Sports na przeprowadzenie transmisji, to Włoch wyciągnąłby od nich konsekwencje. W całej sprawie zainterweniowała także Football League, która przypomniała Cellino, że każdy klub ma obowiązek pomóc telewizji Sky Sports w przeprowadzeniu transmisji. Jaki jest stosunek Leeds United do tego polecenia wciąż nie wiadomo.












Komentarze
Możliwą karą jest także zabranie punktów. Mamy dobra serię i co? Pojawia się wielki Massimo i raktywuje burdel
tak podaje jeden z użytkowników TT
pojawiają się komentarze, że telewizja będzie próbowała zrobić relację za pomocą... dronów!
Czy relacja będzie, czy nie - jest pewne że mecz się odbędzie, ale klub czeka surowa kara...