Zapraszamy do lektury wywiadu z redaktorką naczelną portalu vfl-wolfsburg.pl oraz strony Kibice Klubów Niedocenianych, a prywatnie kibicką Wolverhampton Wanderers Kasią.
Kenny Jackett pracuje z Wolverhampton od 2013 roku, tym samym jest jednym z najdłużej pracujących trenerów w całej Championship. Jakim więc trenerem jest Kenny Jackett?
Większość z nas, w tym również ja, zgodnie powie, że Kenny Jackett to naprawdę dobry trener, choć jak w przypadku każdego, nie zawsze wszystko idzie zgodnie z jego planem. To też bywa jego mankamentem, kiedy coś idzie źle, powinno się mieć jakiś pomysł w zanadrzu, plan B, a Jackett czasami wyglądał, jakby nie miał nawet planu A. W każdym razie, jeśli powiesz coś złego na Kenny'ego Jacketta, możesz być pewien, że 90% kibiców Cię zlinczuje. Chwalone jest to, że nie boi się wykorzystywać w meczach młodzieży, zawodników świeżych, zmienić taktyki i ustawienia, by znaleźć najbardziej optymalne rozwiązanie dla zespołu.
W zeszłym sezonie Wilki do ostatniej kolejki walczyły o awans do baraży o Premier League. Jakie cele są stawiane przed Wolves w tym sezonie?
Ciężko powiedzieć, bo kibice dzielą się na kilka obozów. Niektórzy mówią, że wynik zostanie powtórzony, inni, że tym razem uda się zawalczyć o Premier League. Mało kto jednak wierzy, że sezon 2015/2016 będzie tym, który da Wilkom miejsce wśród najlepszych klubów Anglii, nawet jeśli zajmiemy miejsce dające baraże. Jeśli mamy być pewni awansu, to musimy być liderem lub zająć pozycję zaraz za nim, innej opcji nie ma. Chociaż uważam, że jest dla nas za wcześnie na awans i zajmowanie chociaż środkowej pozycji w Premier League, na to trzeba czasu.
Wolves mają bardzo młodą kadrę, czy taka właśnie jest koncepcja budowania zespołu na The Molineux?
Bardzo młoda kadra jest jedną z rzeczy, która mnie martwi. Znaczy to dobrze, że wykorzystywana jest młoda siła, w końcu się ze sobą zgrają i kto wie czy nie będzie z tego zespołu na lata, ale moim zdaniem powinno grać nieco więcej doświadczonych zawodników. Najstarszy obecnie jest nasz pomocnik, David Edwards, który w lutym skończy 30 lat, drugim tego pokroju jest Carl Ikeme, który 30-stkę przekroczy w czerwcu. Poza nimi gra trzech zawodników, którzy mają 26-27 lat. Rozumiem, że przeładowanie składu zawodnikami w wieku 30+ nie jest najlepszym rozwiązaniem, w końcu ich wytrzymałość najczęściej nie jest już taka, jak u młodzieńców, ale nie mamy kogoś takiego nawet na ławce, nie ma kto ostudzić zapędów nastolatków, sprowadzić na ziemię tych, którzy ledwo przekroczyli 20. rok życia...a to ważne, widzę to po innych drużynach, których poczynania śledzę na bieżąco. U młodych piłkarzy potrafią pojawić się wątpliwości, z kim mają o tym porozmawiać? Najlepiej właśnie z kimś, kto jeszcze pamięta jak sam przechodził przez to samo, a teraz potrafi sobie poradzić ze strachem, nerwami, które czasami prowadzą do głupich zachowań i niepotrzebnych kartek.
Patrząc na transfery dokonane przez Wilki można odnieść wrażenie, że Jackett uzupełnił swoją kadrę, a nie dokonał rewolucji w składzie. Z którym letnim transferem kibice Wolves wiążą największe nadzieje?
W tej kwestii dzieli i rządzi Conor Coady, kolejny młody zawodnik w zespole Wolverhampton, który może okazać się wzmocnieniem defensywy. Nadzieje wiąże się również z Adamem Le Fondre, który ma być zastrzykiem energii w ataku, choć o nim wspomina się już dużo rzadziej. Sama skłaniam się również ku Coadiemu, choć mam nadzieję, że drugi z panów szybko wskoczy do zespołu i będzie tą osobą, o której mówiłam w poprzednim pytaniu, w końcu ma już 28 lat, może by to przeszło.
Przed transferem Chrisa Wooda do Leeds United dużo pisano o tym, że Pawie o Nowozelandczyka rywalizowały właśnie z Wolves. Czy na Molineux przełknięto już gorycz porażki po tym nieudanym transferze i czy to Adam Le Fondre ma być zastępcą za Wooda?
Przełknięto, przełknięto, nikt się już nad tym nie zastanawia. Co ma być, to będzie. Adam Le Fodre uważany jest za dobry transfer, jednak w cieniu Conora Coady'ego, o którym wspominałam już wcześniej.
Jak oceniasz szanse Leeds United w nadchodzącym sezonie? O co Pawie będą walczyć w Championship?
Na pewno nie o awans. Wybacz, ale nie sądzę, żeby to był dobry czas na zawitanie wśród najlepszych, jeszcze Wam kilku elementów brakuje. Chyba, że ucieszy Was jednostrzał, awansujecie i spadniecie już w kolejnym sezonie. Realną opcją jest okolica 10. miejsca. Jeśli chodzi o to, kiedy bym się Was spodziewała w Premier League, to za około 5-6 lat.
Czy w kadrze Leeds jest jakiś piłkarz, który przydałby się w Wolverhampton?
Myślę, że gdybyśmy mieli kogoś od Was wziąć, to mielibyście uszczuploną kadrę, w ogóle zaledwie 21 zawodników to dosyć małe pole do manewru, planujecie to uzupełnić? W każdym razie myślę, że akurat w zespole Leeds bym się nie doszukała kogoś, kto nam byłby niezbędny. Jak już tak się zakręciliśmy przy młodych w Wolverhampton, to może Charlie Taylor, ale to niekoniecznie.
Na jaki mecz kibice Wolves czekają najbardziej?
Jako, że nie dzielimy ligi z West Bromwich Albion, każdy dopatruje się w meczach pobudek osobistych. Przykładowo jeden z kibiców poślubił swoją ukochaną, która urodziła się w Birmingham, więc na ten mecz czeka, by, jak to sam określił 'utrzeć jej nosa', najlepiej jeśli Wilki wygrają u siebie i na wyjeździe, wtedy pewnie nie da jej żyć. Sporo z nas czeka również na spotkanie z MK Dons i...Leeds. Chociaż jest jeden taki mecz, na który czeka każdy z Wilków - mecz, w którym Wolverhampton zostanie ogłoszony zwycięzcą Championship!
Mecz Wilków z Pawiami 15 grudnia na The Molineux. Ile czasu kibice Wolverhampton będą przeżywać domową porażkę z United?
Co nas będzie boleć? Porażka? Jaka porażka? Szykujcie się na to, że Wilki zjedzą królewski obiad z Pawi!
Kogo typujesz do awansu i spadku z Championship?
O spadku się nie wypowiem, choć większość pewnie skłoni się do wskazania beniaminków i/lub zespołów, które w ubiegłym sezonie otarły się o rozstanie z Championship. Niestety jestem z tych, którzy zwłaszcza nowym zespołom w lidze życzą dobrze, a poza tym jestem beznadziejna w jakimkolwiek typowaniu. Co do awansu, moim cichym marzeniem jest Wolverhampton, moglibyście wejść z nami, groźne Wilki, dumne Pawie, kto wie, może namieszalibyśmy w Premier League? Pazury na awans ostrzy sobie Hull City, o baraże pewnie ponownie zawalczy Middlesbrough. Nie zdziwiłby mnie awans MK Dons, właściwie nawet by mnie cieszył z punktu widzenia miłośnika małych klubów, to dopiero byłby przebój sezonu 2015/2016.
Dzięki za rozmowę.
Również dziękuję i życzę powodzenia w Championship...oczywiście poza meczami z Wolverhampton!