Football manager

Chyba zapeszyliśmy bo ogólnie po nowym roku zacząłem mieć coraz większe problemy ze zdobywaniem bramek szczególnie przez napastników, a Wood od połowy stycznia i przez cały luty nie strzelił ani jednej pomimo że nie wyszedł tylko w jednym meczu w podstawowym składzie. Wysłałem go do rezerw i ustawiłem drużynie trening ofensywny.
Cieszy natomiast formacja obronna - tracę bardzo mało bramek.
Opis stycznia i lutego wrzucę jutro.

STYCZEŃ, LUTY I MARZEC

W styczniu otwarło się okienko transferowe, ja z paroma kontuzjami cały czas rozglądam się za kimś na lewe skrzydło. Przeglądałem zawodników z Premier League którzy nie grają i mają status na sprzedaż/do wypożyczenia, ale albo klub chciał zbyt wysoką gażę albo sami zawodnicy odmawiali wypożyczenia. Z racji że jak na warunki mojej ligi Silvestri spisywał się całkiem nieźle odpuściłem poszukiwania bramkarza. Sprowadziłem za tu do klubu Hiszpana Michu – sam nie wiem po co Zasadniczo zawodnik z potencjałem do gry nawet w Premier League ale grający na pozycji AMC (oraz trochę gorzej jako napastnik) a pozycji takowej nie mam w żadnej ze swoich taktyk uwzględnionej. Ustawiłem mu trening na complete striker z założeniem że będzie wtórował w ataku Woodowi który w końcu zaczął strzelać trochę bramek, jednak w połowie stycznia się znowu zablokował – ale tym razem na amen.

W pierwszych meczach brak Byram'a. Dużo łatwiej gra mi się z nim w składzie w szczególności 442 kiedy gra jako prawoskrzydłowy. Zaczynam też eksperymentować i częściej używać drugiej alternatywnej taktyki 4321 – jednak w niej już absolutnie dla Michu nie ma miejsca. W 442 albo jako napastnik albo jako AMC z rolą shadow srriker. Pierwsze tygodnie w klubie jednak Michu spędza na treningach i występach w rezerwach.

Po tym jak kluby z ligi wyżej lub sami zawodnicy odmówili przejścia do Leeds na wypożyczenie pod koniec okienka transferowego moja sytuacja kadrowa nieco się skomplikowała. Brak kontuzjowanych Dallasa i dochodzącego po kontuzji do formy Byram'a sprawiła że główna taktyka oskrzydlająca 442 przestała działać.
Napastnicy przestali strzelać bramki. Strzelali głównie pomocnicy i obrońcy lub… przeciwnicy 2 samobóje .

Z FA Cup odpadam z Fulham po bezbarwnym i żenującym dwumeczu. Rezerwowi nie podołali. Drugiej upokarzającej przegranej (bo z rywalem zza między) doświadczyłem z Sheffield Wednesday ale tylko 2:1. Ładne wysokie wygrane z Ipswich, Brentford, Brighton. Ważne zwycięstwo z Middlesbrough. 5 remisów. Ogólnie słabiej niż od października do grudnia ale cały czas zachowuje bezpieczny dystans nad czołówką i co ważne co chwila dochodzi w niej do przetasowań i żaden z zespołów nie dogania mnie bliżej niż na 5-6pkt. Obrona ze stali, tracę bardzo mało bramek podobnie jak Sheff Wed i Blackburn. Po problemach ze skutecznością w ataku w liczbie strzelonych bramek przeganiają mnie Derby, Middlesbrough i Wolves. Bardzo blisko kilka innych zespołów.

W lutym zostaje nałożone embargo na klub i dokonuje się próba przejęcia właściciela. W zasadzie to dobra informacja Oby i w rzeczywistości tak było By poprawić skuteczność strzelecką zespołu skupiam się bardziej na ofensywnie w treningach i panowaniem nad piłką. Przez cały opisywany okres kontuzję leczy Mowatt, wypożyczam do Millwall Doukarę który albo łapał non stop kontuzję albo jak grał to bardzo słabo.

Pomału zaczynam myśleć o potencjalnych wzmocnieniach na przyszły sezon. Myślę że w połowie kwietnia może się już okazać czy uda mi się utrzymać miejsce premiujące awansem, ale jeśli znacie jakichś rokujących zawodników wartych sprowadzenia z potencjałem na ligę wyżej zamieniam się w słuch moi scouci do tej pory raczej znajdowali mi przeciętniaków.

Jeśli chodzi o marzec to nastąpiła pewna poprawa skuteczności taktyki. Drobne modyfikacje plus powrót Dallasa i Byram'a na skrzydła dały o sobie znać. W połowie marca 12tą bramkę strzela Wood, choć cały czas podchodzę do niego z dystansem po tej kiepskiej serii. Wracający Palladino po kontuzji i nowy nabytek Michu wprowadzają nieco ożywienia w szyki ofensywne. Wysokie wygrane z Boltonem, Blackburn i Huddersfield oraz dość szczęśliwy dla mnie remis z Cardiff.
Próba przejęcia klubu się nie udaje ale po tygodniu znowu niejaki Roberto Dinamite zabiega o odkupienie Leeds od Cellino.

Bardzo dobrą formę załapał mi Liam Cooper i stawiam na niego nieco częściej niż na Bellusciego obok Bamby. Berardi ciut lepiej ale nadal przeciętnie. W drugiej linii po serii meczów z Cookiem i Murphym w środku więcej szans zaczynam dawać Sloth'owi. Taylerowi ustawiam więcej zadań ofensywnych i odpłaca się ładnymi asystami od czasu do czasu.

Ogólnie po ponownym wskoczeniu do pierwszej jedenastki Dallasa i Byram'a w roli skrzydłowych, Palladino w ataku, Slotha w środku pomocy oraz Bamby i Coopera na środku obrony drużyna ponownie zaczyna grać lepiej. Silvestri od początku roku gra dość równo, zawalił mi (ale na wespół z obrońcami) może ze dwie bramki.

Na koniec marca mam 10 pkt przewagi nad drugim Sheff Wed i 11 pkt nad trzecim Derby i pozostaje jeszcze 8 kolejek. Priorytet i założenie? Wygrać przede wszystkim spotkania na Elland Road m.in. z Reading i Wolves. Zobaczymy ile determinacji i opanowania będzie w moich grajkach bo najprawdopodobniej w kwietniu wszystko się okażę a być może w ostatnim meczu sezonu w maju. Zobaczymy

Przy 442 koniecznie wystawiaj Byram'a na MR jako skrzydłowy. Moim zdaniem to jedyne słuszne miejsce i rola dla niego. Bardzo dużo asyst i sporo bramek. Dallas na ML, Botaka raczej jako rezerwowy, potrafi namieszać w drugich połowach, i z powodzeniem przeciw teoretycznie słabszym rywalom.
To co zauważyłem że jeśli np po tej samej stronie ustawiamy mentalność zawodnika to jeśli obrońcy DL/DR są ustawieni defensywnie wtedy ML/MR warto ustawić ofensywnie i na odwrót. Wtedy zawodnicy Ci lepiej się albo asekurują lub uzupełniają i raczej nie warto ustawiać obydwóch obrońców na raz aby grali ofensywnie, nawet przy wsparciu środkowych obrońców z drugiej linii. Z racji wysokich współczynników pace i acceleration warto grać na offside'y.

Co do Wood'a - dobry poczatek po kontuzji a potem dramat, najgorsze że nie było widać w jego grze żadnej zaciętości i jedyny pożytek to odbiór piłki dobry od Silvestriego.

krzynek napisał:

jaka funkcja dla Cooka? Długodystansowiec?

Długodystansowiec jak sugerujesz lub advanced playmaker ale to zależy kogo ma do pary w 442 w środku. Znowu mały tip - nie warto obok siebie mieć 2 zawodników w pomocy z taką samą rolą w zadaniach ofensywnych (wspomniany przeze mnie advanced playmaker) dwóch długodystansowców raczej może z powodzeniem grac . I tak tandem Cook - Mowatt/Murphy - wtedy Cooka ustawiałem jako AP, przy tandemie Cook - Sloth ten drugi grał jako AP a ten pierwszy jako długodystansowiec.
Przy taktyce 4321 jeśli w składzie nie było Adeymiego Cook'a dawałem też jako DMC Regista z agresywnym odbiorem piłek.

Aaa i jeszcze jedno odnośnie 442. Jeśli miałem taką możliwość starałem się tak dobierać wyjściowy skład by maksymalnie jedną zmianą a najlepiej tylko roszadami pozycji z 442 móc przełączyć się na moją alternatywną taktykę 4321. Jak łatwo zgadnąć kluczową postacią będzie tu jeden z napastników by umiał grać jako ofensywny pomocnik, bądź pomocnik. Ale to oczywiście opcjonalnie.

Przy 442 docelowo dobrze sprowadzić do Leeds gracza lewonożnego który podobnie dobrze potrafi grać zarówno na prawej jak i lewej flance podobnie jak prawonożny Dallas. Przy takim założeniu można im wtedy jeszcze zarzucić zmianę pozycji w ustawieniach poszczególnych zawodników i jest to dość skuteczny sposób na mieszanie szyków przeciwnikowi. Ale tylko przy założeniu że mamy 1 lewo 2giego prawonożnego zawodnika zdolnych do gry po obu stronach. Botaka z racji że jest prawonożny nie jest idealnym przykłądem, Byram po lewej stronie w ogóle sobie nie radzi no i też jest prawonożny

Jeśli chodzi o sam punkt ciężkości to po problemie z masowymi kontuzjami jak ustawiłęm na średni tak pozostawiłem do końca sezonu. Mało tego praktycznie non stop mam paru maródów którzy żalą się że trenują za ciężko - ale to ignoruje.
Z punktu widzenia obciążenia (ale tylko wydaje mi się) że kluczowe szczególnie w przypadku rozgrywania meczy co 3-4 dni jest absolutnie 1 dzień odpoczynku extra tak eksploatowanego zawodnika. Dodatkowo o ile to możliwe starałem się nie wystawiać zawodników z kondycją poniżej 92-93% a jeśli już to z nastawieniem że po 60-70 minutach ktoś takiego zawodnika zmieni.Rotacja to podstawa. Najciężej w Leeds o skrzydłowych i Taylora.

Co do rodzaju treningu na przestrzeni czasu mam taką zasade że jesli wszystko gra i wyniki sa zadowalające trzymam się treningu zbalansowanego. Zmieniam na inny rodzaj jeśli pojawiają się ku temu jakies przesłanki. Np. zaczynam tracić głupie bramki... przez tydzień dwa trenuje defensywe. Przestaje strzelac bramki, problemy z wykończeniem akcji trenuje ofensywe. Mam nowych grajków w zespole - ustawiam treningi na zgranie zespołu etc... I choc nie jestem przekonany odnosnie efektów takiego planu treningowego podobno jakiś wpływ na grę to ma Nacisk na trening taktyczny przez pierwsze 2-3 miesiące w sezonie do momentu opanowania taktyki przez zespół w stopniu dobrym (70-80%) zmieniam na coś innego z przygotowaniami przedmeczowymi włącznie.

Podobne podejście miałem w poprzedniej rozgrywcę gdzie w lutym zostałem wywalony - wtedy bardzo źle zacząłem sezon a potem po nowym roku seria porażek - więc czy ma to jakiś wpływ? Myślę że działa tu bardziej jakiś element losowy i morale zespołu no i sama taktyka.

Jeśli zawodnicy na których stawiasz cały czas się rozwijają to plan treningowy raczej jest okej. Warto w miarę możliwości tylko powększyć liczbe trenerów a jeśli to konieczne porozmawiac z zarządem i poprosić o ich zwiększenie w klubie.

Ja ukończyłem sezon wygrywając ligę - szczegóły wkrótce gdyż jestem z dala od komputera stacjonarnego.
Przeprowadziłem kilka ciekawych moim zdaniem transferów (m.in. Drągowski, Fazio, Townsend, Dembele, Bendtner), kilku zawodników pożegnało się z Leeds w tym Wood, ale młody trzon wychowanków pozostał nienaruszony

Po trzech podejściach z FM16 udało mi się w pierwszym sezonie awansować i to w dość ładnym stylu. Niestety aktualnie z braku czasu nie popcham dalszej gry do przodu, ale z chęcią opiszę moje poczynania w Premier League jak już czas znajdę

Tak wyglądała końcówka sezonu. Wiekszość zwycięztw nawet to 2:0 z Hull - wymęczone, awans zapewniłem sobie 5 a tytuł 4 kolejki przed ukończeniem ligi.

Wbrew wynikom moja gra w końcówce sezonu wcale mnie nie zadowalała. Owszem autobus w bramce, ale siłą ataku słaba no i ten Wood niestrzelający bramek.

Graczem sezonu został Byram.

Z transferów widzicie wzmocnienia na pozycji bramkarza w postaci utalentowanego przynajmniej w grze rodaka Drągowskiego, bardzo dobry defensor Fazio, skrzydłowy Townsend - czyli gracze niechciani w Tottenhamie którzy mam nadzieję będą absolutnymi wzmocnieniami.

Wood'a sprzedałem tylko dlatego gdyż Aston Villa przedstawił mi za niego moim zdaniem bardzo dobra ofertę a w ataku przynajmniej na papierze mam aktualnei ciekawszych zawodników. Botakę sprzedałem na siłę gdyż moim zdaniem chciał niewspółmiernej podwyżki do jego umiejętności, ale mając dwóch nowych skrzydłowych zrobiłęm to bez większego żalu.

Antenucci, Palladino, Berardi, Murphy, Cooper, Chantler, Sloth, Erwin na ten sezon jeśli nic się nie zmieni to rezerwa pierwszego zespołu ale w mojej opinii po prostu za słabi na Premier League. O ile sezon wcześniej ich przydatność dla zespołu była duża o tyle w aktualnym nie spodziewam się dawania im zbyt wielu szans w pierwszym zespole.

Cele na sezon? Choć media przypisują mi 13ta pozycję to prezes zaproponował mi wstępnie cel utrzymania się w lidze i z celem tym się w pełni zgadzam. Kolejnym celem bedzie zrobienie porzadku z kontraktami i płacami by odzwierciedlały one faktyczne umiejętności i przydatność w zespole. No i docelowo być moze w kolejnym okienku transferowym sprowadzenie kolejnych graczy na te pozycje z którymi będe miał problemy.

Co do taktyki nie planuje tworzyć nowej, tylko trzymac się i ewentualnie modyfikować istniejące. W pierwszych dwóch sparingach któe do tej pory rozegrałem nie ma źle.
Zatrudniłem nowych trenerów i scoutów. W kasie zostało mi jeszcze 8mln funtów więc jeśli upatrzę jakichś perspektywistycznych zawodników postaram się kogoś sprowadzić, ale raczej nie z myślą o pierwszym zespole póki co.

Na razie to chyba tyle, przez najbliższy tydzień do gry raczej nie usiąde trochę innych rzeczy do zrobienia